Wystąpienia publiczne na żywo – jak trudne to zadanie, przekonali się o tym wszyscy uczestnicy popisów krasomówczych zorganizowanych przez Uniwersytet Rzeszowski. Trzej studenci i trzy różne tematy: Śmiertelna choroba matki w kontekście walki z bezdusznym systemem służby zdrowia. Moc filozofii cytowanej za Markiem Aureliuszem. Kryptowaluta – początek nowej rewolucji w mediach społecznościowych.Moją prywatną ocenę, potwierdził oficjalny werdykt jury i publiczności. Wygrał mówca Dawid Hallman z tematem nr 3. Trafnie wytypowałem także miejsca pozostałych uczestników konkursu. Wszyscy, byli zbyt nieśmiali, nikomu nie udało się przekroczyć granicy dzielącej prezenterów z widownią. Chwilami zagubieni, trzymali mikrofony niczym tonący koło ratunkowe. Często zapominali, że mimika, gestykulacja, postawa, tembr głosu, czy używane w czasie prezentacji gadżety, mogą mówcę uratować lub pogrążyć. Reakcja publiczności, to najlepszy miernik jakości publicznego przemówienia, jeśli odbiorcy na pytania odpowiadają milczeniem, to są dwie możliwości, albo zaniemówili z wrażenia, albo chcieli tylko dotrwać do końca. Tak czy inaczej, stres jaki towarzyszy tego typu wydarzeniom, to jednocześnie najlepszy dowód, że trzeba mieć dużo siły aby zmierzyć się z takim wyzwaniem. Brawo za odwagę! Doświadczenie daje efekty i pomaga przy każdej następnej konfrontacji. Super pomysł formuły otwartej.