Outsourcing czy wylizingowanie to procesy, które nie powinny dotyczyć dziennikarzy. Tak się jednak dzieje. Wynajęcie dziennikarzy przez redakcje, firmom bez takiego doświadczenia, a następnie wynagradzanie ich w systemie prowizyjnym to koniec niezależności i początek pozornych działań. Ekonomia kontra klauzula sumienia, coraz częściej wygrywa ekonomia. Presja wywierana przez redaktorów naczelnych na dziennikarzy, aby ci otwierali własną działalność gospodarczą, doprowadziła do ubezwłasnowolnienia i rozbicia rynku medialnego w Polsce. Próby udowodnienia szkodliwości tego zjawiska w sądach to prawdziwy survival. Procesy trwają latami. Korporacje bez problemu wydają krocie na prawników. Jesteśmy świadkami nieodwracalnych zmian w tej branży. Niestety pojedyncze wygrane niczego nie naprawią. I tak wartościowi dziennikarze, żeby przetrwać stają się doradcami, specjalistami od PR, rzecznikami, coachami etc. Wybieramy – kapitał czy wolność słowa?🗣📡🎥🎬🎤